poniedziałek, 23 czerwca 2014

no.119 skucha.

zaliczyłam dzisiaj niezłą wpadkę kulinarną -,- mój kochany budyń mi nie wyszedł. co znaczy był on nektarynkowy. niby znalazłam przepis i miałam go zrobić już w czwartek, jednak zawsze miałam ochotę na coś innego. razem z tym budyniem miałam pierwszy raz zjeść chałwę. zjadłam ją, ale to śniadanie było jednym słowem - okropne. niestety nie mogę go polecić. nie chce byście byli poirytowani od rana jak ja. niby w garnku był gęsty, ale na zdjęciu wygląda już bardziej jak ciepły koktajl. jednak w lodówce znalazłam jeszcze serek wiejski i rzodkiewkę, a na blacie był wielki słój ogórków małosolnych. moja mamusia zrobiła mi jeszcze tosta (dawno nie jadłam tak dobrego!). rzadko jadam śniadania na słono. dobrze tak czasem zjeść coś innego. może na blogu też za jakiś czas pojawi się wytrawne poranne danie? ;)

"Budyń" nektarynkowy z cynamonem i chałwą
przepis znalazłam na innym blogu i nie wiem czy warto inspirację dawać.

7 komentarzy:

  1. Ojej, szkoda, że nie wyszło, ale dzięki temu przełamałaś 'rutynę' i słodycz innym śniadaniem!
    Każdemu zdarzają się takie wpadki i nie ma w tym nic złego. Jednak nie zrażaj się do budyniu - następnym razem na pewno wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hej, przecież każdemu czasem coś nie wyjdzie i nie ma co się stresować ;) a tost to wyjątkowo apetyczna alternatywa

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami zdarzają się takie wpadki :(

    OdpowiedzUsuń
  4. może ta właśnie miało się wydarzyć, byś właśnie zjadła tego tosta :D
    takie wpadki tez czasem mi się zdarzają!

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę, szkoda. Ale chałwę i tak bym zjadła :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tam! Wiesz ile razy mi coś nie wyszło? Nie ma co się przejmować, tylko próbować dalej! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Po to pewne rzeczy nie wychodzą, żeby się uczyć - nie ma w tym nic strasznego, naprawdę ;)

    OdpowiedzUsuń

Podoba ci się śniadanie? Śmiało zostaw komentarz! Będzie mi bardzo miło :)