Pierwszy dzień w szkole po feriach. Wczoraj miałam nadzieję, że będzie świetnie, dzisiejsza styczność z rzeczywistością okazała się inna. Dobrze, że mogłam zobaczyć tylko te uśmiechnięte twarze znajomych, które też od razu poprawiły mi humor :) Z planem szału nie ma. Jutro matematyka, chemia, fizyka pod rząd , a w piątek do 15. Nie jest źle. W środę na 8.50 i tylko 4 lekcje :D Tyle wygrać ! Szykują się więc poranne placki i omlety. Dobrze jest ;)
Kasza kukurydziana na soku jabłkowym z jabłkiem, śmietaną i solidną porcją miodu |
Życie prawie tak dobre jak dzisiejsze śniadanie!
"Życie jest wspaniałe, należy tylko spoglądać na nie przez właściwe okulary"
~ Alexander Dumas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podoba ci się śniadanie? Śmiało zostaw komentarz! Będzie mi bardzo miło :)