byłyśmy wczoraj z mamą na zakupach. oczywiście to co zamierzałyśmy kupić, nie kupiłyśmy. ale za to od mamy dostałam miseczkę! kochana ♥ ale mam już nie prosić o żadną miskę :P
Płatki ryżowe na mleku z śliwkami, borówkami, sorbetem z malin i cukrem trzcinowym |
jeszcze raz dziękuje bardzo za rady! no cóż, czeka mnie podcinanie włosów.
zgaduję, pepco?:D
OdpowiedzUsuńcudownie wypełniłaś tą miseczkę :)
Piekna ! A zawartość baaardzo smaczna :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za fryzurkę!
OdpowiedzUsuńhaha, skąd ja to znam? mam w domu tysiące miseczek, talerzyków i kubków (:
Śliwkowo tu ostatnio ;D
OdpowiedzUsuńZ reguły zakupy na tym się kończą :P
Z włosami będzie dobrze, zobaczysz! :)
OdpowiedzUsuńHhehe skąd ja znam takie zamiłowanie do kupna miseczek ;D
OdpowiedzUsuńMi największa radość sprawia kupowanie miseczek :)
OdpowiedzUsuńBorówki, maliny i śliwki - nie za dobrze Ci?! :D
OdpowiedzUsuńTeż mam mnostwo miseczek w domu, ale nadal kupuje nowe! :D
OdpowiedzUsuńJaka śliczna ta miseczka! A jej zawartość jeszcze lepsza.
OdpowiedzUsuńJa też mam manię na miseczki :D
OdpowiedzUsuńDołączam się do miseczkowej-mani ;D
OdpowiedzUsuńja tak mam z kubkami...już nie mam miejsca w szafce :D gdyby nie to, to pewnie tak samo skończyłoby się w przypadku miseczek, Twoja jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńmalinowyt sorbet jest najlepszy!
OdpowiedzUsuńa prezent doskonaly! :)
Przepiękna miseczka! Moja mama, kiedy jesteśmy na zakupach razem, omija szerokim łukiem dział z wyposażeniem kuchni. Pewnie przez moje kubkowo-miseczkowe uzależnienie.
OdpowiedzUsuńŚliczna miseczka, a jej zawartość na pewno pyszna. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com