sobota, 2 sierpnia 2014

no.147 kiedy jeszcze wszyscy śpią...

...ja odpalam piekarnik i zachowuje się jak złodziej. moja mama postanowiła wreszcie się wyspać, więc ja ubijam białko zamknięta w pralni :P na szczęście nikogo nie obudziłam (o dziwo!) i trochę śliwek zjadłam, cii. z jednej strony cieszę się, że już są, ale z drugiej oznacza to już połowę wakacji :( 

Waniliowe sufleciki z kaszy manny z śliwkami, cynamonem i miodem
ja się tak starał, a i tak opadły :( pipy jedne! co nie znaczy, że nie były boskie! ;>
taaaak urosłyśmy .... by potem opaść!

wczoraj wielka rocznica. słyszeliście pewnie, że W-wa cała zakorkowana? powiem Wam, że takich korków jeszcze nie widzieliście! choć jak o 17 zawyły syreny, aż ciarki mi po ciele przeszły. tak więc, wyniki brata ze szpitala odebrane (znowu nowa nadzieja!), chińszczyzna zaliczona i udany dzień z tatą (: lubię takie dni!

p.s. znacie może jakieś sprawdzone sposoby na zniszczone końcówki włosów?

12 komentarzy:

  1. Nawet jeżeli opadły to musiały być przepyszne! Plus te śliwki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahha ubijanie piany w pralni, skąd ja znam podobne patenty.. :P Nie jadłam nigdy czegoś podobnego :)
    Hmm, ja po prostu podcinam je często (no, w wakacje nie - robię to na nudnych lekcjach w szkole haha :D) i używam serum z Avonu :) Można też wcierać olej lniany na noc, nakładać czepek, a rano myć włosy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszły świetne! Szkoda, że trochę opadły ale przecież smak się nie zmienił! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe suflety, nigdy nie robiłam, ani nawet nie jadłam.
    Moim zdaniem jedynym sposobem na rozdwajające (a w moim przypadku i rozczwarzające ) się końcówki są nożyczki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Włosów przecież nie skleisz -.- Nożyczki.
    A tak serio, hasłami: zadbaj o krzem, magnez, karoteny, Omega-3, kwas foliowy, blah blah blah ... Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy takich suflecików nie widziałem :D
    Włosy najlepiej podciąć, bo potem i tak będą dalej się rozdwajać. Jak już podetniesz to polecam wcieranie olejków w końcówy, sprawdzone, sam kiedyś miałem długie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może i opadły, ale na pewno były pyszne! :)
    Niestety te końcówki najlepiej by było podciąć, a potem nakładać na noc olej, by je wzmocnić :) Podobno bezbarwna henna również dobrze działa na włosy.

    OdpowiedzUsuń
  8. genialnie rozpoczęłaś ten dzień:)
    dzień z tatą- bezcenne chwile!
    piona, też mam zniszczone :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyszły śliczne :) Dla mnie za gorąco na piekarnikowe cuda :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Co tam że trochę opadły , ważne że były świetną niespodzianką i to się liczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. To nic że opadły, ważne że były pyszne ;)
    Ja polecam podcięcie ok.3 cm i mycie włosów odżywko szamponem. Czyli myjemy nakładając na głowę szampon i odżywkę (ja używam różową z ziaji w proporcji 3:1 Ten sposób świetnie też działa na przetłuszczanie :D

    OdpowiedzUsuń

Podoba ci się śniadanie? Śmiało zostaw komentarz! Będzie mi bardzo miło :)