...ja odpalam piekarnik i zachowuje się jak złodziej. moja mama postanowiła wreszcie się wyspać, więc ja ubijam białko zamknięta w pralni :P na szczęście nikogo nie obudziłam (o dziwo!) i trochę śliwek zjadłam, cii. z jednej strony cieszę się, że już są, ale z drugiej oznacza to już połowę wakacji :(
Waniliowe sufleciki z kaszy manny z śliwkami, cynamonem i miodem |
ja się tak starał, a i tak opadły :( pipy jedne! co nie znaczy, że nie były boskie! ;> |
taaaak urosłyśmy .... by potem opaść! |
wczoraj wielka rocznica. słyszeliście pewnie, że W-wa cała zakorkowana? powiem Wam, że takich korków jeszcze nie widzieliście! choć jak o 17 zawyły syreny, aż ciarki mi po ciele przeszły. tak więc, wyniki brata ze szpitala odebrane (znowu nowa nadzieja!), chińszczyzna zaliczona i udany dzień z tatą (: lubię takie dni!
p.s. znacie może jakieś sprawdzone sposoby na zniszczone końcówki włosów?
Nawet jeżeli opadły to musiały być przepyszne! Plus te śliwki :)
OdpowiedzUsuńHahahha ubijanie piany w pralni, skąd ja znam podobne patenty.. :P Nie jadłam nigdy czegoś podobnego :)
OdpowiedzUsuńHmm, ja po prostu podcinam je często (no, w wakacje nie - robię to na nudnych lekcjach w szkole haha :D) i używam serum z Avonu :) Można też wcierać olej lniany na noc, nakładać czepek, a rano myć włosy.
Wyszły świetne! Szkoda, że trochę opadły ale przecież smak się nie zmienił! :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe suflety, nigdy nie robiłam, ani nawet nie jadłam.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jedynym sposobem na rozdwajające (a w moim przypadku i rozczwarzające ) się końcówki są nożyczki.
Włosów przecież nie skleisz -.- Nożyczki.
OdpowiedzUsuńA tak serio, hasłami: zadbaj o krzem, magnez, karoteny, Omega-3, kwas foliowy, blah blah blah ... Pozdrawiam ;)
ciekawe te sufleciki :D
OdpowiedzUsuńNigdy takich suflecików nie widziałem :D
OdpowiedzUsuńWłosy najlepiej podciąć, bo potem i tak będą dalej się rozdwajać. Jak już podetniesz to polecam wcieranie olejków w końcówy, sprawdzone, sam kiedyś miałem długie :)
Może i opadły, ale na pewno były pyszne! :)
OdpowiedzUsuńNiestety te końcówki najlepiej by było podciąć, a potem nakładać na noc olej, by je wzmocnić :) Podobno bezbarwna henna również dobrze działa na włosy.
genialnie rozpoczęłaś ten dzień:)
OdpowiedzUsuńdzień z tatą- bezcenne chwile!
piona, też mam zniszczone :D
Wyszły śliczne :) Dla mnie za gorąco na piekarnikowe cuda :P
OdpowiedzUsuńCo tam że trochę opadły , ważne że były świetną niespodzianką i to się liczy ;)
OdpowiedzUsuńTo nic że opadły, ważne że były pyszne ;)
OdpowiedzUsuńJa polecam podcięcie ok.3 cm i mycie włosów odżywko szamponem. Czyli myjemy nakładając na głowę szampon i odżywkę (ja używam różową z ziaji w proporcji 3:1 Ten sposób świetnie też działa na przetłuszczanie :D