bo czasami komar jest lepszy od budzika. szkoda tylko, że obudził mnie o 5. no i cholernie pogryzł. chociaż porządki w szafce zrobiłam!
Serniczki (2 z borówkami, 2 ze śliwkami, 2 bez niczego i 1 z śliwką i borówką) z resztą borówek i śliwek polane miodem |
pyszne, lecz niefotogeniczne.
Aaa, wcale nie takie niefotogeniczne ;) smacznie wyglądają
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobają, ow niebo lepsze niż moje ostatnie ;D
OdpowiedzUsuńDla mnie jak najbardziej fotogeniczne :) Różnorodność, to jest to :D
OdpowiedzUsuńo tak, komary to największe zło w wakacje :P a serniczki wyszły cudne!
OdpowiedzUsuńukatrupić drania! :D dobrze, że się do serniczków nie przyczepił.. :b
OdpowiedzUsuńMnie komary w ogóle nie gryzą, haha ;D Ale dzisiaj w nocy jeden latał nade mną ...
OdpowiedzUsuńMoje ukochane serniczki! <3
OdpowiedzUsuńNienawidzę tych bzyczących wampirów. Może mnie gryźć do woli, ale ten dźwięk wyprowadza mnie z równowagi
OdpowiedzUsuńbo nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - szafka posprzątana (:
OdpowiedzUsuńchciałabym żeby moje śniadania były tak 'niefotogeniczne' jak Twoje ;p
Akurat mam twaróg w lodówce, hmm :)
OdpowiedzUsuńA według mnie bardzo fotogeniczne, na ich widok ślinka cieknie! :)
OdpowiedzUsuńpiona, też dziś miałam pobudkę w nocy przez komara :D
OdpowiedzUsuńa serniczki no boskie są no! :)
apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
fotogeniczne :D
OdpowiedzUsuńPiękne i pyszne poplątanie :D
OdpowiedzUsuńGdzie ty tu widzisz jakąś niefotogeniczność?! Jak dla mnie idealne :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie?! Placki wyglądają cudnie! :)
OdpowiedzUsuńi nie zabiłaś drania? Po szóstej rano do mnie komar przyleciał.
OdpowiedzUsuńAle ja po zlikwidowaniu gada obróciłam się na drugi boczek...i ucięłam komara sobie jeszcze na godzinkę czy dwie :D
no co ty wygladają super ! :)
OdpowiedzUsuńjak to niefotogeniczne? ;o
OdpowiedzUsuńz tym się nie zgodzę, wygląda bardzo apetycznie :)