czwartek, 6 marca 2014

no.19

Zaspałam. Siedzenie do późna mi nie służy. Poranek na wariackich papierach. Pierwsza lekcja - chemia, i to z dyrektorką. No nie wiem czy warto byłoby się na nią spóźnić przez śniadanie. Szybkie i banalne śniadanie. W ogóle nie miałam na nie ochoty, bo wieczorem planowałam co innego :c

Jogurt naturalny z jabłkiem, orzechami włoskimi, rodzynkami i cynamonem (dodanym później)



11 komentarzy:

  1. Czasami tak bywa ,ja też mam chemię z dyrektorką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten przedmiot jest po prostu dla nich stworzony :)

      Usuń
  2. O! Ja dziś tez miałam pierwszą chemię ;p A takie łatwe śniadania są zazwyczaj najpyszniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pjona ! Razem od rana się z nią męczyłyśmy ;)

      Usuń
  3. Ty masz chemię a ja biologię z panią dyrektor
    W moje klasie to jedyna lekcja na której jest cisza a wszyscy siedzą jak mumie : D
    Takie proste są lepsze od jakiś wyszukanych : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo tak u mnie też, cicho jak makiem zasiał :D

      Usuń
  4. Prosto i smacznie ,a śniadanie to podstawa :) !

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze, że w ogóle było śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez śniadania bym się z domu nie ruszyła! ;)

      Usuń
  6. Szybkie i smaczne śniadanie - najważniejsze, że w ogóle było :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie! Dobrze, że śniadanie było, bez tego ani rusz!

    OdpowiedzUsuń

Podoba ci się śniadanie? Śmiało zostaw komentarz! Będzie mi bardzo miło :)