wtorek, 11 marca 2014

no.24

7.51 , normalna pora kiedy idę się ubrać buty i kurtkę i mama zawozi mnie do szkoły. Wszystko szło jak zwykle dopóki nie mogłyśmy, z mamą, otworzyć drzwi. Mama się siłuje , a ja się za jej plecami śmieję. Po kilku minutach już miałam nadzieję, że pójdę do szkoły ! No, ale sezam się otworzył. Lekkie spóźnienie, tylko 10 minut :P Z jednej strony cieszę się że byłam dziś w tej placówce oświatowo-wychowawczej, bo z fizyki dostałam 6 ! AAA, bardzo mnie to ucieszyło :)

Razowe tosty francuskie z jabłkiem pieczonym z cynamonem na patelni i miodem
Ach te pyszne tosty, ach te brzydkie zdjęcia.

nie może mi wyjść z głowy

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. cuda się zdarzają :D wiem , mnie też to zaskoczyło !

      Usuń
  2. widzisz? dobry dzień! :D a śniadanie jeszcze lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale kusicie mnie dziś tymi tostami i chyba zrobię sobie je jutro na kolację :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Z fizyki 6!? :D Gratuluję :) A tosty wyglądają bardzo smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie są wcale brzydkie doskonale oddaja to ze byly pyszne <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcie jest piękne, pewnie doskonale oddaje smak tostów - musiały być zwiastowaniem dobrego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam nominoalismy Twoj blog w Liebster Blog Award
    Po szczegóły zapraszamy http://cookpl.blogspot.com/2014/03/liebster-blog-adward.html

    OdpowiedzUsuń

Podoba ci się śniadanie? Śmiało zostaw komentarz! Będzie mi bardzo miło :)