Wczoraj byłam na rowerach ! Dzień idealny na taką aktywność. Dowiedziałam, że są już komary -,- Ach, lato coraz bliżej. Poza swędzącym ciałem, cały czas jest mi dalej niedobrze. Kręcenie się bez przerwy na karuzeli to nie był dobry pomysł. Już chyba każdy jak schodził mylił świat z światem. Dzisiaj już rzeczywistość. Trochę pracy, trochę odpoczynku. Ostatni dzień weekendu. Oby do następnego !
Omlet cesarski z szatkowanym jabłkiem i miodem |
Kaiserschmarrn ~ wzór
- 2 jajka
- 1,5 łyżki mąki pełnoziarnistej
- łyżeczka cukru brązowego
- cynamon
- rodzynki (opcjonalnie)
- łyżeczka masła
Białka oddziel od żółtek i ubij na sztywną pianę z szczyptą soli. Dodawaj po żółtku i powoli wymieszaj. Tak samo zrób z mąka. Dokładnie i delikatnie połącz składniki. Na patelni roztop masło i wyłóż ciasto. Smaż na średnim ogniu. Kiedy dół będzie już zrumieniony posyp górę cukrem i cynamonem. Łopatką podziel na kawałki i odwróć. Smaż do podpieczenia i karmelizuj około 1 minutę. Smacznego ! :)
"Następny dzień jest uczniem poprzedniego" ~ Publiliusz Syrus
Pyszny. Uwielbiam :) Często serwuje go na kolacje :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie takiego spróbować, może wtedy nie będzie widać, że nie potrafię usmażyć ładnego omletu xd
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie proste połączenia! a ten karmelizowany cukier brzmi cudownie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mi przypomniałaś, że dawno go nie jadłam!
OdpowiedzUsuńo tak oby do następnego! :D
Taki omlecik marzy i się od dawna ale jakoś nie umiem się za niego zabrać :-)
OdpowiedzUsuńMuszę się za niego zabrać! Może choć raz mi omlet wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńTeż dziś na rowerze byłam!:)
OdpowiedzUsuńO nie! Tylko nie komary :(
OdpowiedzUsuńA omlet pierwsza klasa!
Omlet wyszedł naprawdę apetycznie *.*
OdpowiedzUsuń