czwartek, 26 czerwca 2014

no.122 budyń - dośka 2:0

chyba już zapomniałam jak robi się dobry budyń. znowu nie byłam z niego zadowolona. tak samo jak ze zdjęć. trudno mnie ostatnio uszczęśliwić. chociaż pogoda wyładniała!

Waniliowy budyń z musem z rabarbaru i cynamonem

chociaż się w dziwnych okolicznościach nie rozpłynął.

14 komentarzy:

  1. Pogoda wyładniała? U mnie od czwartej nad rannej ciągle pada :C

    OdpowiedzUsuń
  2. mus rabarbarowy?!
    uwielbiam go! *-*
    u mnie brzydko niestety :<

    OdpowiedzUsuń
  3. ale Ci zazdroszczę pogody :<

    OdpowiedzUsuń
  4. Mus rabarbar-cynamon? Musiał być pyszny. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U ciebie pogoda wyładniała, a u mnie się popsuła. Gdzie tu sprawiedliwość,nie?
    Nie ma co narzekać! W takich smakach to musiał za to dobrze smakować. Dojdziesz w końcu na pewno do wprawy tak jak z placuszkami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też jakoś ładniej się zrobiło, nareszcie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie nawet słonecznie, ale zimno... Dziwnie trochę.
    Trening czyni mistrza! Niedługo będziesz z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecież zdjęcia są świetne! Nie bądź dla siebie taka surowa :*

    OdpowiedzUsuń
  9. słodki budyń, kwaśny mus- nie masz co narzekać! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie wszystko bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana, do 3 razy sztuka, więc następnym razem budyń będzie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ejj. Główka do góry. wakacje się zaczynają :D

    OdpowiedzUsuń

Podoba ci się śniadanie? Śmiało zostaw komentarz! Będzie mi bardzo miło :)