ciepłe śniadanie? ależ oczywiście! potrzebne są mi jedynie składniki, garnek i kuchenka. no i mój cichy bohater, który ratuje mnie w te upały. wiatraku! dziękuje, że jesteś ♥
Kasza manna na mleku z arbuzem, bananem i borówkami (część na dnie), amarantusem i śmietanką |
Uwielbiam takie śniadania :)
OdpowiedzUsuńNawet upał nie powstrzyma do zjedzenia takiego pysznego śniadania! :)
OdpowiedzUsuńJeśli byłoby bez arbuza to śniadanie dla mnie byłoby idealne :)
OdpowiedzUsuńRomans z wiatrakiem, mmm.
OdpowiedzUsuńPysznie :)
Też nie mam nic przeciwko ciepłym śniadaniom w ciepłe dni :)
OdpowiedzUsuńZe śmietanką.. <3
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też postawiłam na ciepłe śniadanie :) Wprawdzie miała być nocna jaglanka, ale chciała mieć roztopioną gorzką czekoladę, więc chwilę ją podgrzałam :)
OdpowiedzUsuńKasze manny zdecydowanie najlepsze są u Ciebie, serio. Właśnie z tym sniadaniem sobie Ciebie kojarzę ;)
OdpowiedzUsuńjaka delikatnaa <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje kaszki!:)
Się zgrałyśmy ;)
OdpowiedzUsuńKasza manna Najleeepsza *.*
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie <3
OdpowiedzUsuńoo.. dobre połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńNiezły bohater z tego wiatraka! Można gotować i piec w największe upały :)
OdpowiedzUsuń