Zachwycona wczorajszymi plackami, jem dzisiaj budyń (krem?) z awokado i banana."Masło bogów" mnie zachwyciło! Aaa i jeszcze jestem dumna z tego, że pierwszy raz dodaję tak wcześnie post :) Lecę do szkoły, obym znowu nie dostała spóźnienia z pierwszej lekcji... W poniedziałek chyba można, nie?
Kolejne genialne wydanie z awokado :>
"Lubię być indywidualistą, ale bardzo dobrze sprawdzam się w roli lidera. Mam instynkt dyktatora"
Kocham taki krem dodawać do owsianek i innych miseczkowych śniadań - genialnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńOstatnio pokochałam awokado! pyszności :D
OdpowiedzUsuńKolejna kusi tym kremem! Muszę się przełamać do awokado no...ale się kurczę boję!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem <3 Smakuje jak nutella !
OdpowiedzUsuńkusisz tym kremem, oj kusisz! :D
OdpowiedzUsuńmuszę kupić awokado i zrobić to cudo! :>
Krem robiłam i uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że awokado ci posmakowało. No, ale nie dziwię się, jeśli czarujesz z niego takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńPysznie! Czekoladowy krem świetnym początkiem tygodnia :D
OdpowiedzUsuńsuper <3 To jest takie pyszne <3
OdpowiedzUsuńJa też się nie zawiodłam na razie na awokado ;) A spróbować Twojego kremu chciałabym bardzo :D
OdpowiedzUsuń