niedziela, 4 maja 2014

no.74 Niedowiary!

Muffina z mikrofali wyszła! Mama niedowiarek nie wierzyła w te cuda i mówiła, żebym "piekła" ją jeszcze dłużej. Ja jako dobra córka posłuchałam rady i moja babeczka była trochę za długo. Ale i tak była pyszna! Świetny pomysł na szybki wypiek bez nagrzewania piekarnika. Na pewno powtórzę, tylko że z krótszym czasem :P

Babeczka z mikrofali z żurawiną, domowym dżemem truskawkowym i wiórkami kokosowymi; gruszka

14 komentarzy:

  1. robiłam już kiedyś taką babeczkę, też myślałam, że to niemożliwe, a jednak! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Robiłam, robiłam, też nie wierzyłam, że wyjdzie!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja jeszcze nie robiłam i nadal nie wierzę ;p Nie ufam mikrofali, bardziej lubię się z piekarnikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra alternatywa dla piekarnika ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam z mikrofali :3

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ oczywiście, że wyszła - ja te z mikrofali lubię bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze takiej z mikofali nie jadłam, zaczynam żałować! ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. z pieakrnika to swietny pomsyl zgadzam się :) !

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję! Ja niestety mikrofali nie posiadam :c

    OdpowiedzUsuń
  10. Muffina z mikrofali jeszcze przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. czasami żałuję, że nie mam mikrofalówki :)
    Bajecznie wygląda ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. mikrofalowe ciacha są raczej suche-woda całkiem wyparowuje niestety, to jest ten minus, ale ekspresowe przyrządzenie to wynagradza :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Robiłam ciacho kakaowe z piekarnika, muffiny nie, ale na pewno spróbuje!

    OdpowiedzUsuń

Podoba ci się śniadanie? Śmiało zostaw komentarz! Będzie mi bardzo miło :)