żegnam ostatnie mrożone śliwki. sprawdzian z fizyki szerokim łukiem omijam i u dentysty jestem 20 minut. na wycieczkę jeszcze się spakować muszę! wyjazd już jutro. trzy dni mnie nie będzie. w sobotę się tu jakiegokolwiek życia spodziewajcie :)
Cynamonowe pancakes z mikrofali z śliwkami i bananem; sorbet truskawkowy i syrop z śliwek |
coraz większą ochotę mam na te pancakesy!
OdpowiedzUsuńUdanej wycieczki :*
Mm ale to pysznie wygląda i ten sorbet <3
OdpowiedzUsuńA gdzie to się wybierasz ?
do Kotliny Kłodzkiej ! ;>
UsuńSię szykuję na takie pancakes, ale ciągle robię co innego. Śliwka kusi.
OdpowiedzUsuńUdanej wycieczki i żeby pogoda była przynajmniej jako taka! Czekam na relację! :)
A nie, teraz przeczytałam, że to sorbet z truskawek. W każdym razie ta zimna różowa kulka kusi. ;)
Usuńsporo tych śliwek u Ciebie :D sorbet kusi najbardziej :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu! ;)
OdpowiedzUsuńRobiłam te pancakesy dwa dni temu i mam nadzieję, że to ja chodź troszkę też cię zmotywowałam do takiego śniadanka, haha :)
OdpowiedzUsuńno ba! tylko że zapomniałam na którym to blogu był też ten świetny przepis :(
UsuńCzekać będę ;)
OdpowiedzUsuńTak samo czekają w moim zamrażalniku śliwki ...
Pyszności <3
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować takiej wersji śniadanka ;)
a ja mam jeszcze peeeełno mrożoneeek! :D i korzytstam i korzystam <3 <3
OdpowiedzUsuńAle pysznie tu miałaś!
umknęły mi gdzieś te pankejki, ale zaciekawiły mnie strasznie :)
OdpowiedzUsuńSzalejesz ostatnio z tymi wypiekami z mikrofali...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawią te pancakes ;)
Udanej wycieczki :) !
OdpowiedzUsuńWrażenie robia niesamowite, genialny pomysł.
OdpowiedzUsuńUdanej wycieczki ;*