gardło boli jak nie wiem, a lekka gorączka rozgrzewa. jednym słowem choroba rozkłada.
chociaż do szkoły nie poszłam ^^
Cynamonowa kasza manna na mleku ze śliwkami i babcinym syropem |
za dużo emocji jak na jeden wieczór. mistrz jest tylko jeden! ♥
śniadanie na parapecie? ;d nigdy tak nie jadłam, ale podoba mi się to ;)
OdpowiedzUsuńZdrowiej! :*
OdpowiedzUsuńPiątka, też mnie dziś nie ma w szkole! Na parapet zwróciłam uwagę dopiero po przeczytaniu komentarzy - chciałabym mieć taki szeroki, żeby móc tam na przykład z książką usiąść. I ładny masz wzorek na sukience : )
OdpowiedzUsuńNie wiem w co ty tam jesteś ubrana z okazji choroby, ale podoba mi się to. ;D Zdrówka dużo życzę, oby syrop babciny zdziałał cuda :*
OdpowiedzUsuńjakie kropy cudowne i cudowna zawartość miseczki na chorobę akurat!
OdpowiedzUsuńzdrowiej :*
Wszystko ma swoje plusy :D Chociaż ja podczas choroby zazwyczaj latam po domu w dresach pomiędzy łóżkiem, kuchnią i łazienką :)
OdpowiedzUsuńmmmmm......cudowne lekarstwo na chorobę!
OdpowiedzUsuńTaką kaszkę z dzieciństwa pamiętam właśnie!
OdpowiedzUsuńIdealna na wykurowanie bolącego gardła! *.*
OdpowiedzUsuńRozgrzewające śniadanko na przeziębienie i babciny syrop malinowy to lekarstwo idealne ;)
OdpowiedzUsuńNa chorobę manna jak znalazł! :)
OdpowiedzUsuńManna dobra na wszystko <3
OdpowiedzUsuńA ja na brzuch choruję :/
OdpowiedzUsuńRozgrzewaj się! :*
OdpowiedzUsuńnie za dobrze Ci kochana? :D
OdpowiedzUsuńmanna genialna *-*
Apetycznie wygląda! :)))
OdpowiedzUsuńa śliwki tutaj w jakiej formie?:)
OdpowiedzUsuńhttp://sliwkowababeczka.blogspot.com
Nie ma to jak babciny syropek malinowy , który zawsze pomaga ;)
OdpowiedzUsuńZ ostatnim zdaniem się zgadzam w szczególności, bo dzięki nim Spodek odleciał <3
Zdrówka :*
Nie dość, że patriotyczne śniadanie to jeszcze na pewno dodało sił podczas choroby :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej kochana :*
OdpowiedzUsuńGęsta manna i babciny syrop...zdrówko wróci szybko :)
OdpowiedzUsuńNa złe samopoczucie najlepsza ciepła miseczka pełna ulubionej owsianki/kaszki :)
OdpowiedzUsuń